Jakub Jarno "kontury" Jakub Jarno "kontury"

„Światłoczułość” i „Kontury”: czy za bestsellerami Jakuba Jarno stoi Remigiusz Mróz? Literackie śledztwo z przymrużeniem oka!

Świat literatury drży w posadach, a czytelnicy stawiają zakłady: czy autor fenomenalnych „Światłoczułości” i „Kontur”, Jakub Jarno, to aby na pewno Jakub Jarno? A może pod tym pseudonimem skrywa się najbardziej płodny pisarz ostatnich lat, sam Remigiusz Mróz? Wyruszamy w literackie śledztwo, by z przymrużeniem oka rozszyfrować tę zagadkę, która rozpaliła Wydawnictwo Literackie i całą Polskę! Przy okazji zapowiadamy premierę „Kontur” w Audiotece.

Literacki debiut czy mistyfikacja? Fenomen Jakuba Jarno pod lupą

Rok temu na literackiej scenie pojawił się Jakub Jarno z debiutancką powieścią „Światłoczułość”. Autor od razu zelektryzował czytelników, ale nie tylko treścią swojej książki, lecz także… własną nieobecnością. Żadnej biografii, żadnych zdjęć, żadnych wywiadów. Jarno mieszka na wsi i, jak sam twierdzi, „książki będą za niego mówić”. Postawa godna podziwu w erze nieustannej autopromocji, prawda? Tym bardziej, że „Światłoczułość” została przyjęta z entuzjazmem, zbierając oceny od czytelników z Audioteki i innych platform, którzy rozpływali się nad pięknem języka i poruszającą fabułą.

Słuchaczy zachwycił gwiazdorski duet: Krzysztof Gosztyła, Karolina GruszkaAntoni Pawlicki. A skoro o Gosztyle mowa – to przecież głos doskonale znany fanom kryminałów Mroza! Wielu słuchaczy nie omieszkało tego skomentować w swoich recenzjach:

  • „Jeśli Pan Autor (który nie jest R.M.;)) będzie wydawał więcej takich powieści, to za parę lat mamy pewniaka do literackiego Nobla.”
  • „Nie wierzę, że to debiut, nie można być tak zdolnym! (…) Znam tylko jednego autora, który potrafi tak pisać. J. M?”
  • „Fenomenalna książka. Mam nadzieję, że autorstwa p. Remigiusza Mroza, ukrytego pod pseudonimem Jakuba Jarno”

Zagadka, która spędza sen z powiek. Kim jest tajemniczy Jakub Jarno?

Właśnie ten brak transparentności rozpala wyobraźnię. Jarno nie udziela wywiadów, nie pojawia się na spotkaniach autorskich, a jego biografia jest tak szczupła, że budzi podejrzenia nawet u najmniej skłonnych do spisków. Nic dziwnego, że natychmiast pojawiło się pytanie: czy to nowy literacki geniusz, czy może doskonale zaplanowany zabieg marketingowy, a za Jakubem Jarno kryje się ktoś, kogo już znamy?

Czy Wydawnictwo Literackie sprytnie podgrzewa atmosferę, czy faktycznie chroni tożsamość niezwykle utalentowanego, ale wyjątkowo skrytego pisarza? Mgła tajemnicy gęstnieje, a my, uzbrojeni w lupa i kapelusz detektywa, jesteśmy gotowi ją rozwiać.

Czy Remigiusz Mróz znów to zrobił?

Już po debiucie „Światłoczułości” internet huczał od plotek. Czy Jakub Jarno to przypadkiem nie nowy pseudonim Remigiusza Mroza? Nie zapominajmy, że Remigiusz Mróz to mistrz kamuflażu. Już wcześniej pisał pod pseudonimami, choćby jako Ove Løgmansbø. To pokazuje, że ma doświadczenie w tworzeniu alternatywnych tożsamości literackich, nie tylko dla zabawy, ale i dla eksplorowania nowych gatunków czy strategii marketingowych. Sam Mróz przyznał wtedy, że chciał się sprawdzić jako debiutant, podobnie jak J.K. Rowling (jako Robert Galbraith) czy Stephen King (jako Richard Bachman). Czy więc Jakub Jarno to tylko kolejny literacki awatar, stworzony do eksplorowania nowych gatunków lub po prostu dla czystej zabawy z czytelnikami?

Jego zdolność do utrzymywania w tajemnicy prawdziwej tożsamości w przeszłości jest silnym argumentem dla tych, którzy obstawiają, że za Jakubem Jarno stoi właśnie Mróz. To jak rozpoznawać pożar po dymie – nawet jeśli nie widzimy płomieni, wiemy, że coś się pali, a w tym przypadku, że ktoś pisze.

Teraz, w przypadku Jarno, Mróz nie potwierdza ani nie zaprzecza. Ale co robi? Aktywnie promuje kolejne dzieło Jakuba Jarno!

„Kontury” – bestseller, zanim trafił na półki!

Najnowsza powieść Jakuba Jarno, „Kontury”, miała swoją premierę i już zdążyła wywołać niemałe zamieszanie. Według Remigiusza Mroza, zainteresowanie książką było tak wielkie, że… nakład wyprzedał się zanim w ogóle trafił do księgarń! Cytując Mroza: „Otóż zainteresowanie 'Konturami’ osiągnęło tak niebotyczne rozmiary, iż książki skończyły się, zanim zostały wydrukowane. Przynajmniej tak twierdzi jego Miła Pani od Marketingu. Jak widać, chłop ma ludzi od wszystkiego, a sam tylko siedzi na swojej wsi i pisze. Pozazdrościć”. Czyż to nie jest zabawny, choć nieco podejrzany komentarz od kogoś, kto nie jest autorem?

Nie przegap premiery „Kontury” audiobook w Audiotece!

Pamiętacie szum wokół „Światłoczułości” i nieuchwytnego autora, który, jak plotka niesie, ma nieziemską zdolność do pisania i… ukrywania się? A może to po prostu nasz ulubiony pisarz-maszyna, Remigiusz Mróz, po raz kolejny bawi się w ciuciubabkę z czytelnikami? Niezależnie od tego, kto stoi za pseudonimem Jakub Jarno, jedno jest pewne: jego nowa powieść „Kontury” już teraz budzi ogromne emocje. Czy to tylko sprytny marketing, czy faktycznie mamy do czynienia z fenomenem na miarę Eleny Ferrante?

W Audiotece, zamiast bawić się w detektywów (chociaż to i tak świetna zabawa!), skupiamy się na tym, co najważniejsze: na historii. A ta w „Konturach” zapowiada się równie porywająco, co tożsamość jej twórcy! Wiemy, że książka trafiła już do księgarń, ale prawdziwą gratką dla fanów literatury jest pełny audiobook, który już 29 października pojawi się w naszej kolekcji!

Kto przeniesie nas w świat Wandy Jeżyńskiej? Nikt inny, jak dwie ikony polskiego dubbingu i interpretacji: niezrównany Krzysztof Gosztyła oraz magnetyzująca Maja Ostaszewska! Po raz kolejny, ich głosy (pan Gosztyła, co ciekawe, doskonale znany z interpretacji dzieł… Remigiusza Mroza!) tchną życie w bohaterów Wydawnictwa Literackiego, obiecując niezapomniane wrażenia słuchowe.

Opowieść, która poruszy do głębi

„Kontury” to historia Wandy Jeżyńskiej, dziewczyny urodzonej w ostatnich dniach wojny. To opowieść o walce o przetrwanie, o próbie okiełznania żywiołów i odnalezienia swojego miejsca w bezlitosnym świecie. Wanda, zdana wyłącznie na siebie, staje w obliczu najcięższych prób, a na jej drodze pojawiają się Franek Światło i Urban Sierpiński. Kim okażą się dla niej – wybawieniem czy przekleństwem?

  • „W powojennej zawierusze niknęło wszystko, a przede wszystkim ludzkie losy.”
  • „Należałam do ludzi, którzy nigdy nie powinni się urodzić, nie mieli bowiem szansy na to, by nauczyć się żyć. Byłam dzieckiem otchłani, wytworem chaosu, bezpańskim pyłem na gruzach historii.”

Te słowa z opisu zapowiadają głęboką, poruszającą powieść o ludzkiej sile i pamięci, o której wspominali już czytelnicy „Światłoczułości”. Jeśli cenicie sobie literaturę współczesną, która zmusza do refleksji i pozostaje w pamięci na długo, audiobook „Kontury” to pozycja obowiązkowa!

Niezależnie od tego, czy wierzycie w istnienie Jakuba Jarno, czy też widzicie w nim kolejne genialne wcielenie Remigiusza Mroza, jedno jest pewne: ta historia zasługuje na Waszą uwagę! „Kontury” w interpretacji Krzysztofa Gosztyły i Mai Ostaszewskiej to zapowiedź prawdziwej uczty dla uszu. Premiera audiobooka już 29 października w Audiotece! Dodajcie do ulubionych, ustawcie przypomnienia i bądźcie pierwsi, którzy odkryją „Kontury” tej niezwykłej opowieści! Kto wie, może to właśnie Wy znajdziecie klucz do zagadki Jakuba Jarno?

Mogą Cię zainteresować: