W 37. Wydaniu WLotu Robert Małecki wspomina swoje pierwsze kryminalne przygody. Czytelnicze („Przez lata nie byłem w stanie przyjąć do wiadomości, że Sherlock Holmes nie istniał”) i pisarskie („W 2009 roku napisałem pierwszą powieść kryminalną i wysłałem ją do wszystkich możliwych wydawców, obawiam się, że do WL-u też. Nie szukajcie tego w skrzynkach!”). Opowiada też o swoich ulubionych miastach oraz – oczywiście! – o pracy nad „Wiatrołomami” i ich kontynuacją.
„Wiatrołomy” znajdziecie tutaj:
https://bit.ly/wiatrolomy