Ocena użytkownika trespas z 10.12.2012, ocena 5; Przed chwilą byłem zmuszony do pozostawienia recenzji książki Pana V.V. Severskiego - Nielegalni. Zmuszony, bo unikam pisania recenzji/opinii nie czując się do tego uprawniony. Ta książka wymogła na mnie to działanie. Po zamieszczeniu wspomnianej musiałem zniwelować swoje jakże złe samopoczucie (tu wypada wspomnieć, że przesłuchałem tylko 7 z 31 godzin nagrania Pana V.V.S.) i napisać dla równowagi opinię o książce Pana Stuhra. Tą przesłuchałem parę dni wcześniej z ogromną przyjemnością. Oczywiście, jak każdemu, zdarzają się i w niej błędy - powtórzenie dużej ilości tekstu /błąd realizatora na początku książki/, dźwięki otoczenia, etc. Ale...Pan Stuhr i piszę i czyta w sposób ogromnie ciekawy, uczciwy, rzetelny i jednocześnie specyficzny. Jego ocena rzeczywistości może budzić sprzeciw nawet odrazę niemniej jest to napisane z klasą, rzetelnie, czasem ciężko ale prawdziwie. Nie miałem jeszcze okazji przesłuchać Historii rodzinnych ale mam nadzieje, że ten styl, kształt książki nie był zdeterminowany chorobą a wielkim talentem autora, lektora - Profesora…Przed chwilą byłem zmuszony do pozostawienia recenzji książki Pana V.V. Severskiego - Nielegalni. Zmuszony, bo unikam pisania recenzji/opinii nie czując się do tego uprawniony. Ta książka wymogła na mnie to działanie. Po zamieszczeniu wspomnianej musiałem zniwelować swoje jakże złe samopoczucie (tu wypada wspomnieć, że przesłuchałem tylko 7 z 31 godzin nagrania Pana V.V.S.) i napisać dla równowagi opinię o książce Pana Stuhra. Tą przesłuchałem parę dni wcześniej z ogromną przyjemnością. Oczywiście, jak każdemu, zdarzają się i w niej błędy - powtórzenie dużej ilości tekstu /błąd realizatora na początku książki/, dźwięki otoczenia, etc. Ale...Pan Stuhr i piszę i czyta w sposób ogromnie ciekawy, uczciwy, rzetelny i jednocześnie specyficzny. Jego ocena rzeczywistości może budzić sprzeciw nawet odrazę niemniej jest to napisane z klasą, rzetelnie, czasem ciężko ale prawdziwie. Nie miałem jeszcze okazji przesłuchać Historii rodzinnych ale mam nadzieje, że ten styl, kształt książki nie był zdeterminowany chorobą a wielkim talentem autora, lektora - Profesora…
Ocena użytkownika Arleta z 11.01.2013, ocena 5; Tak sobie myślę :), że to jedna z najlepszych książek, jakie pozanałam do tej pory. Wnikliwa obserwacja naszej codzienności, zdziwienie tym, co jest, a być niepowinno, choć jest na to społeczne przyzwolenie. Panie Jerzy! Szacun!! I za kandydatkę zdającą do szkoły aktorskiej, i za dziewczę z komórką w kawiarni, i za to, że bez ogródek pisze Pan o tych, którzy decydują o naszym życiu, choć chyba nie powinni.... . Może jeśli będzie więcej głosów tego typu, to coś pozytywnego się "urodzi" i na przykład znowu zacznę chodzić do kina, aby ogladać filmy, a nie patrzeć na napęczniałe od popcornu facecje i wzdęte brzuszyska od coli. Dziękuję za książke i jej przeczytanie.Tak sobie myślę :), że to jedna z najlepszych książek, jakie pozanałam do tej pory. Wnikliwa obserwacja naszej codzienności, zdziwienie tym, co jest, a być niepowinno, choć jest na to społeczne przyzwolenie. Panie Jerzy! Szacun!! I za kandydatkę zdającą do szkoły aktorskiej, i za dziewczę z komórką w kawiarni, i za to, że bez ogródek pisze Pan o tych, którzy decydują o naszym życiu, choć chyba nie powinni.... . Może jeśli będzie więcej głosów tego typu, to coś pozytywnego się "urodzi" i na przykład znowu zacznę chodzić do kina, aby ogladać filmy, a nie patrzeć na napęczniałe od popcornu facecje i wzdęte brzuszyska od coli. Dziękuję za książke i jej przeczytanie.
Ocena użytkownika Rafał z 3.02.2021, ocena 5; Przyjemna dla ucha narracja jednego z moich ulubionych aktorów. Z naturalnym sobie ciepłem, skromnością przeplataną lekką pychą Pan Jerzy wciągnął mnie w świat swoich przemyśleń i rozterek będących wynikiem ówczesnego stanu zdrowia. Będąc w sytuacji podbramkowej człowiek dostrzega więcej, zmienia się perspektywa. Warto posłuchać o perspektywie Pana Jerzego.Przyjemna dla ucha narracja jednego z moich ulubionych aktorów. Z naturalnym sobie ciepłem, skromnością przeplataną lekką pychą Pan Jerzy wciągnął mnie w świat swoich przemyśleń i rozterek będących wynikiem ówczesnego stanu zdrowia. Będąc w sytuacji podbramkowej człowiek dostrzega więcej, zmienia się perspektywa. Warto posłuchać o perspektywie Pana Jerzego.