Philip K. Dick był mistrzem science fiction. Ta książka jednak nie jest o dalekiej przyszłości, ale o narkotykach. Nowych prochach pokręconych do tego stopnia, że likwidują połączenia między półkulami mózgu. Powoduje to wiele śmiesznych sytuacji. Bohaterem książki jest Robert Arctor, który jest ćpunem, ale także tajniakiem służby antynarkotykowej. Śledzi samego siebie i donosi na siebie policji. To ta część, którą ogarnia świadomością. Są też takie, których nie ogarnia świadomością i fabuła przypomina wtedy Fight Club (Podziemny krąg). Autor wiedział co nieco o narkotykach i paranoi - sądził, że Stanisław Lem nie istnieje, jest tworem komunistów, który manipuluje świadomością ludzi. Swoje rewelacje zgłaszał do FBI. Ta książka jest z jego późniejszej twórczości. Wolałem wcześniejszy okres. W wersji audio czyta (całkiem udanie) Grzegorz Pawlak.
Opinie (24)
Opinie pochodzą od zarejestrowanych Klientów, którzy dokonali zakupu naszego produktu lub usługi.
Opinie są zbierane, weryfikowane i publikowane zgodnie z Warunkami opiniowania.
Przez ciemne zwierciadło
1 godz.
całkowicie za darmo