Organizacja zbiórki to ogromny zbiorowy wysiłek, konieczność zmobilizowania ludzi, porwania ich, zaangażowania w sprawę.
Rozmawiamy z rodzicami, zbierającymi milionowe sumy na ratujące życie operacje dla ich dzieci, o tym, jak państwo ich zawodzi, i o tym, jak trudno jest zebrać kilka milionów złotych na leczenie, nawet gdy w zbieranie zaangażowane są całe lokalne społeczności i setki wolontariuszy.
Spotykamy się z Filipem Chajzerem i pytamy go, jak to możliwe, że jego jeden post w mediach społecznościowych może osiągnąć więcej, niż miesiące zbiorowej pracy wolontariuszy i lokalnych społeczności. Co sprawia, że mobilizujemy się, żeby pomóc? Dlaczego identyfikujemy się z czyjąś sprawą? Jak to możliwe, że potrafimy tyle wspólnie zrobić, ale nie potrafimy naprawić naszego systemu opieki zdrowotnej?