Książka, na którą czekało wielu.
Prawda o Edwardzie Snowdenie i kulisach jego dramatycznej decyzji.
Prawda o masowej inwigilacji, o tym, że z internetowych konsumentów staliśmy się internetowym towarem, a instytucje rządowe bez żadnej kontroli mogą czytać w naszych urządzeniach jak w otwartej księdze.
Snowden, CIA, NSA.
Od zafascynowanego technologią chłopca po amerykańskiego cyberszpiega.
Od szczęśliwego dzieciństwa po skomplikowaną dorosłość i czyn, który wstrząsnął światem.
To trzeba przeczytać.
W 2013 roku 29-letni wówczas Edward Snowden – były agent Centralnej Agencji Wywiadowczej (CIA) i pracownik kontraktowy Agencji Bezpieczeństwa Narodowego (NSA) – zaszokował świat, odchodząc z amerykańskiego wywiadu i ujawniając, że rząd Stanów Zjednoczonych w tajemnicy pracuje nad metodami przechwytywania i rejestrowania wszystkich rozmów telefonicznych, wiadomości tekstowych i e-maili.
Doprowadziłoby to do powstania systemu masowej inwigilacji na nieprawdopodobną skalę, który umożliwiałby wgląd w życie prywatne niemal każdej osoby na świecie. Sześć lat po tym głośnym wydarzeniu Snowden w swojej książce po raz pierwszy ujawnia, jak sam pomagał tworzyć ten system oraz jak ostatecznie głos sumienia pchnął go do trudnych życiowych decyzji.
Od sielankowych klimatów przedmieść przy obwodnicy Beltway, gdzie spędził dzieciństwo, po tajne przydziały CIA i NSA – Pamięć nieulotna to wyjątkowe świadectwo błyskotliwego młodego człowieka, który dorastał w erze raczkującej ogólnoświatowej sieci, by stać się szpiegiem, sygnalistą, a w końcu – na wygnaniu – głosem sumienia internetu.
„Pamięć nieulotna” to książka napisana z pasją, żarliwością i bezlitosną szczerością; niezwykle ważna, bo opisująca nasze miejsce w świecie ery cyfrowej, niosącej wspaniałe możliwości i przerażające zagrożenia.
"Kiedy po przejściu kontroli bezpieczeństwa podążałem tunelem, uderzyło mnie nagle, że tam, przede mną, znajduje się moja przyszłość. Nie twierdzę, że właśnie wtedy podjąłem decyzję. Najważniejszych życiowych decyzji nigdy nie podejmuje się w taki sposób. Dojrzewają one stopniowo w podświadomości, a formułujemy je świadomie dopiero wówczas, kiedy przyjmą ostateczny kształt – gdy nabierzesz dość siły, żeby przyznać przed sobą, że twoje sumienie i przekonania już wybrały dla ciebie tę drogę. Moim prezentem dla siebie na dwudzieste dziewiąte urodziny było uświadomienie sobie, że wkroczyłem do tunelu, który zawęzi moje życie do pojedynczego, na razie niesprecyzowanego jeszcze czynu."