Kłopoty z dojrzałością to problem wielu mężczyzn
Dojrzałość czy wieczna młodość? Bunt czy przystosowanie? Wolność czy odpowiedzialność? Hornby zdaje się mówić: byle w miarę, w zgodzie ze zdrowym rozsądkiem.
Will (36 l.) i Marcus (12 l.) wpadają na siebie przypadkiem. Ojciec Willa napisał niegdyś niezwykle popularną kolędę i Will żyje cały czas z jego honorariów. Życie bez konieczności pracowania jest mało zobowiązujące i Will unika wszystkiego, co się z obowiązkiem wiąże, włącznie z długotrwałym związkami z kobietami. Marcus ma zaborczą matkę. To ona wpoiła mu niechęć do większości spraw, którymi żyją jego rówieśnicy. Marcus nie słucha grunge'u ani rapu, tylko Boba Dylana; nie bywa w McDonaldach, bo jest wegetarianinem; nie interesuje się piłką nożną, bo to głupie; olewa modne fryzury i stroje, nie zna popularnych programów telewizyjnych. W związku z tym wszystkim jest osamotnionym, prześladowanym przez rówieśników dziwakiem. Ze spotkania tych dwóch chłopców wynika coś nieoczekiwanego. Niezwykle żywe postacie, barwne dialogi, humor i ciepło czynią tę książkę piękną i mądrą opowieścią o tym, co w życiu ważne i cenne.