Jedne z najgorzej wydanych pieniędzy w Audiotece. Stek farmazonów i oczywistości. Może dla patologicznych bałaganiarzy, ale też nie jestem przekonana. W kaźdym razie na pewno moja organizacja czasu doznała co najwyżej uszczerbku poprzez słuchanie Wujka Dobra Rada. Oczywiście nie jest to przytyk do lektora, który przeczytał ten tekst najlepiej jak było można.