TOM PIERWSZY POWIEŚCI, KTÓREJ AKCJA ROZGRYWA SIĘ W CZASACH WIELKIEJ WOJNY.
Warszawa, rok 1913. Marek Sokalski, pomocnik dekarza, pracuje przy naprawie dachu więzienia. Pewnego dnia wdaje się w rozmowę z jednym z więźniów i postanawia spełnić jego prośbę. Od tej chwili odmienia się całe jego życie, pojawia się w nim Marta Brońska, dla której gotów jest zaryzykować wszystko.
Zmuszony uciekać z kraju trafia do Krakowa, gdzie wstępuje do polskich drużyn strzeleckich. Marta tymczasem musi zmierzyć się z wszechwładną carską policją. Ich miłość wystawiona zostanie na próbę, kiedy na scenę wkroczą piękna kobieta, rosyjski książę i… historia. Wojna i rewolucja zabiją część dawnych uczuć, narodzą nowe oraz wskrzeszą stare, przechowywane z pokolenia na pokolenie w sercach Polaków. Czy dawne namiętności przetrwają próbę lat? Jaki plon dadzą ziarna zasiane w nieurodzajnej, wojennej glebie?
***
„Słońce było już wysoko, kiedy oczom ich ukazały się wreszcie słupki graniczne. Dziwne uczucie ogarnęło na ten widok wszystkie serca. Bo przecież słupki te stały w samym środku polskiej ziemi, przecież granica była jakby blizną na ciele narodu, a choć od utraty państwa minęło już blisko sto dwadzieścia lat, przecież każdy czuł tę zadrę w sercu, która była stokroć boleśniejsza niż najokrutniejsze cięcie szabli. Była to rana całego narodu […].
Dowódca wolno podszedł do słupka, kładąc na nim dłoń, z takim uczuciem, jakby dotykał ukochanej. Raz jeszcze spojrzał przed siebie, gdzie ciągnął się już inny kraj, choć zarówno ziemia, na której stał, jak i ta przed nim należały do jednego narodu. – Obalić mi to natychmiast – rzucił ściszonym przez wzruszenie głosem, po czym przekroczył granicę”. – Fragment książki.