Zamek Soria Moria to zbiór tradycyjnych norweskich baśni ludowych,
zebranych w dziewiętnastym wieku przez Petera Christena Asbjørnsena
oraz Jørgena Moe.
Do słuchaczy trafia właśnie pierwsza część „Zamku Soria Moria” - zbioru, który z pewnością zachwyci fanów baśni. To gratka, szczególnie dla tych osób, które lubią poznawać te mniej znane opowieści z całego świata. Ponad trzy godziny przygód i opisów północnych tradycji.
Jak to w baśniach, usłyszymy tu o ślicznych księżniczkach, dzielnych rycerzach, biednych czeladnikach i potworach, na wspomnienie których drżą całe wioski. Ale wszystko to osadzone w północnych krajobrazach, z oryginalnym, obco brzmiącym nazewnictwem, dzięki któremu poczujemy się, jakbyśmy zwiedzali norweskie krainy pełne dzikiej przyrody, niebezpiecznych zwierząt.
W wersji audio ukazała się też druga część przygotowanego przez wydawnictwo Media Rodzina cyklu „Zamek Soria Moria” - jeszcze więcej norweskich baśni, również znakomicie czytanych przez Annę Seniuk.
Z subskrypcją Audioteka Klub zyskasz dostęp do ponad 10.000 tytułów w specjalnej Klubowej cenie -
22,90 zł za tytuł. Dodatkowo, Klubowicze mogą odsłuchać ponad 32.000 tytułów bez dodatkowych opłat.
Oceny i opinie słuchaczy
Tylko zalogowani użytkownicy mogą ocenić produkt. Zaloguj się
4.5
Średnia z 3 ocen
Opinie pochodzą od zarejestrowanych Klientów, którzy dokonali zakupu naszego produktu lub usługi. Opinie są zbierane, weryfikowane i publikowane zgodnie z Warunkami opiniowania
17.01.2019
niezwykłe słuchowisko.
polecam
Michał
12.11.2018
Bardzo dobra ??
Ważka
04.04.2016
Anna Seniuk zasługuje na to, by czytać nam więcej i nie tylko bajki. Pierwszej klasy aktorstwo!
Mam natomiast wątpliwości co do treści opowieści. Nie poleciłabym ich do odtwarzania dzieciom. To oczywiście bardzo interesujące zapoznać się z baśniami z innych miejsc na świecie, ich dominującymi motywami, poczuciem humoru, etc. Jednak ile można słuchać i opowiadać dzieciom o księżniczkach, które bezczynnie czekają na wybawienie przez ich przyszłego męża - czy to od smoka w wersji polskiej, czy od trolla w norweskiej. Chciałabym, aby nasze dzieci uczyły się, że królewny mogą wybawić się same. Ostatecznie każdy z bohaterów, który w baśniach norweskich pokonał trolla, musiał wcześniej wypić kilka łyków napoju dającego siłę. Słysząc kolejny raz ten sam motyw, trudno powstrzymać się od myśli, że księżniczki mogły dawno same sobie poradzić z trollami. Szczęśliwie jest coraz więcej pozycji dla dzieci, które uwzględniają współczesną perspektywę.