Czy fantastykę zawsze trzeba traktować serio? Robert J. Szmidt udowadnia, że niekoniecznie.
Oto audiobook, który parodiuje gatunek, łączy style, miesza utwory, zestawia bohaterów w przeróżnych, często bardzo zabawnych konfiguracjach.
Autor najczęściej używa aluzji i bazuje na bogatym zbiorze pierwowzorów. Sięga po filmy i książki, starsze i nowsze, te z absolutnej klasy i całkiem nowe. Znawcy tematu nie będą mieli problemu z rozszyfrowaniem treści.
To bardzo pomysłowe i zabawne nagranie, które jeży się od nawiązań. Należy je oczywiście traktować z przymrużeniem oka. Sam autor również tworzy w tym gatunku, a jego książki i ich adaptacje audio cieszą się uznaniem odbiorców.
Tym razem nagranie ukazało się w interpretacji Jacka Kissa. Obcowanie z „Zaklinaczem” w tym wykonaniu z pewnością niejednemu słuchaczowi poprawi nastrój.
A jeśli ktoś ma ochotę na fantastykę na poważnie w wykonaniu autora, polecamy inne jego powieści: „Samotność Anioła Zagłady”, „Toy Land” czy „Kroniki jednorożca: Polowanie