Myślę, że scenariusz pierwszej połowy jest poprowadzony z premedytacją na przewidywalne do bólu nurty. Nie znam filmu, więc do pewnego momentu zadawałam sobie pytanie: czy na serio kogokolwiek w Hollywood zainteresował ten tekst? Jest przecież jak z jakiegoś taniego serialu kryminalno-detektywistycznego, gdzie każdy rozpoczęty wątek można z łatwością celnie prognozować.
Później jednak akcja zostaje przetasowania, wszystko zaczyna się gmatwać, a czyny bohaterów obserwujemy z dwóch punktów widzenia. Bardzo ciekawy zabieg, pozwalający wniknąć w popapraną psychikę głównych postaci. Dla mnie książka jest rewelacyjna pod względem psychologicznym i wydaje się być wiarygodna. Nie rozumiem osób zawiedzionych zakończeniem. Jest niepokojące, ale pasuje do ogólnego wydźwięku przedstawionej fabuły. Przecież to nie jest romantyczna historia z nieskazitelnymi bohaterami, którzy są tak wspaniali, że aż mdli. O nie, tutaj postacie są pięknie i wiarygodnie zbudowane w taki sposób, że przez większość czasu nie wiemy kto jest dobry, a kto zły. Każdy popełnia błędy i każdy chce je naprawiać, jednak psychika i doświadczenia z całego życia nie zawsze im na to pozwalają.
Podoba mi się zarysowanie miejsc akcji, można odczuć swobodę i lekkość NY oraz przytłaczającą dla głównych postaci prowincję.
Lektor na plus. Chociaż miałam wrażenie, że czyta tekst po raz pierwszy podczas nagrania i przez pierwsze 2 godziny nie wie jeszcze jakimi postaciami są bohaterowie, więc początkowo dialogi wypadają w jego interpretacji bardzo nienaturalnie. Jednak po jakimś czasie „przydziela” wszystkim odpowiednie cechy, zaczyna intonować - więc będzie jednym z moich ulubionych, neutralnych, głębokich, męskich głosów.
Nie dałabym rady odsłuchać- gdyby to był -tak popularny ostatnio- pan Gosztyła.
Lektura łatwo przyswajalna, intrygująca, więc polecam na wakacje :)
Rewelacyjna historia, trzyma cały czas w napięciu. Co chwilę ma się inną teorię co do tego jak dalej może sie potoczyć akcja.
Mały minus dla lektora, który czytał trochę bezpłciowo i nie nadawał tekstowi żadnego ładunku emocjonalnego.
Pozycję polecam każdemu!
Ciekawa historia. Prawdziwe spojrzenie na małżeństwo, bo czy nie zakochujemy się w wyobrażeniu drugiej osoby, a prawdę poznajemy z czasem? Podoba mi się stopniowe odkrywanie prawdy o bohaterach. Czekałem na inne zakończenie, choć to jest takie życiowe.