Główna bohaterka książki Z każdym oddechem - Hope, skończyła właśnie 36 lat. Mimo, że ma chłopaka, nie ma pewności czy jest to związek na resztę życia. Sam chłopak, niespecjalnie się pali do ślubu. Hope zaczyna się zastanawiać nad powodzeniem ich związku. W międzyczasie dowiaduje się o poważnej chorobie ojca. Chcąc poukładać myśli, postanawia wyjechać do Sunset Beach. Tam nabrać dystansu i zastanowić się co powinna zrobić, by zadbać o swoją przyszłość. Poznaje tam Tru, chłopaka z Zimbabwe, który do Sunset Beach przyjeżdża, aby rozwikłać swoje, rodzinne problemy.
Bohaterowie szybko znajdują wspólny język. Przeżywają razem piękne i romantyczne chwile. Zaczyna ich łączyć coś, co znacznie wykracza, poza pojęcie wakacyjnego romansu. Oboje muszą podjąć bardzo ważną decyzję. Czy chcą zostać razem, zbuntowani i szczęśliwi, przeciw całemu światu i cieszyć się swoją miłością? Czy wygrać ma rozsądek, który podpowiada, że to uczucie jest jedynie przygodą i czas wrócić do starego, niezbyt szczęśliwego, ale stabilnego życia? Które z tych uczuć wygra? Czy silne i namiętne doznania, których doświadczyli wystarczą, aby stawić czoła rodzinie i problemom?
Nicholas Sparks nieraz już doprowadzał do płaczu i śmiechu. Tym razem stworzył historię, która opowiada o najbardziej namiętnej miłości, jaka mogłaby się wydarzyć oraz o rozterkach, które dotykają zwykłych ludzi każdego dnia. Książka opowiada wzruszającą i piękną historię o dwóch zagubionych sercach, które nagle odnajdują się nawzajem. Idealna na długie, jesienne wieczory, przy lampce dobrego wina.