– Rany boskie! – inspektor Aleksander Wojciechowski stanął w progu sypialni. – Co tu się musiało dziać!
– Masakra, szefie […] Pierwszy raz coś takiego widzę.
Gdy inspektor Wojciechowski i jego asystent, Michał, znajdują w starej kamienicy zakrwawione ciało pięknej kobiety, nie podejrzewają nawet, w jak mroczną i skomplikowaną intrygę zostają wplątani. Intrygę, która – być może – ma swoje korzenie jeszcze w pradawnych i złowrogich siłach wymykających się ludzkiemu rozumowi… Czy bohaterowie poznają prawdę i… czy uchronią siebie i innych przed tajemniczym niebezpieczeństwem?
W precyzyjnie skonstruowanej fabule Kałużyńska płynnie i niepostrzeżenie przemieszcza się pomiędzy konwencjami literackimi: prowadzi czytelnika od thrillera policyjnego do horroru z pogranicza metafizyki. Niewątpliwie największą zaletą Ymar – oprócz posępnego, mrocznego nastroju powieści oraz odważnych zabiegów narracyjnych – są błyskotliwe, dynamiczne i bardzo wiarygodne dialogi. Dzięki nim i dzięki niebanalnym osobowościom bohaterów Ymar okazuje się fascynującą i wciągającą powieścią, która zaspokoi gusta wszystkich miłośników dreszczu emocji.