Pierwsza polska książka o całej Indonezji. Czyta się ją jak sensację, a nawet kryminał.
Autor opisuje Indonezję XXI wieku, w której Dajakowie ścinają wrogom głowy i zjadają ich serca, Toradżowie grzebią zmarłych wiele lat po śmierci, mieszkają z trupami, kilka lat po pogrzebie wyjmują ich z trumien i spacerują z nimi, a Papuasi zabijają i zjadają ludzi w najdzikszej dżungli świata, bo to stanowi sens ich życia. Opowiada o wyjątkowej wielkanocnej procesji morskiej i takimż polowaniu z harpunami na wieloryby. Pokazuje hinduistyczne Bali i relacjonuje przebieg ataku terrorystów w Kucie. Opisuje Borneo, Sumatrę, Jawę, Nową Gwineę i wysepki, których nazw nikt nie zna. Pije kawę po sto dolarów za filiżankę, walczy z wodzem Dajaków, ucieka przed smokiem z Komodo, ratuje chorą żonę, pływa po rzekach i morzach oblewających kilkanaście tysięcy indonezyjskich wysp, dusi się w kraterze wulkanu, skąd górnicy wydobywają siarkę, dociera zaraz po erupcji na wulkan Krakatau – i o tym wszystkim też pisze. A także o Indonezji, która jest w światowej czołówce użytkowników telefonów komórkowych i Internetu.
Z subskrypcją Audioteka Klub zyskasz dostęp do ponad 10.000 tytułów w specjalnej Klubowej cenie -
22,90 zł za tytuł. Dodatkowo, Klubowicze mogą odsłuchać ponad 32.000 tytułów bez dodatkowych opłat.
Oceny i opinie słuchaczy
Tylko zalogowani użytkownicy mogą ocenić produkt. Zaloguj się
3.8
Średnia z 10 ocen
Opinie pochodzą od zarejestrowanych Klientów, którzy dokonali zakupu naszego produktu lub usługi. Opinie są zbierane, weryfikowane i publikowane zgodnie z Warunkami opiniowania
16.02.2021
Ciekawie napisana relacja z pobytu w wielu roznych miejscach w Indonezji.Styl lekki i przyjemny, ale zawartych duzo interesujacych faktow i historii. Miejscami tylko szkoda ze lektor niepoprawnie wymawia nazwy miast czy regionow.
Aniak
29.03.2022
mmm stary, dobry orientalizm
asek
15.08.2022
NIE POLECAM. Studiowałam rok w indonezji dzieki programowi Darmasiswa i moge powiedzieć, że cieżko sie czyta te turystyczne opowieści. Przytoczone fakty, legendy i rys historyczny są dobre, ale jak sam autor zauważył, wiekszość indonezyjczyków nie ma wykształcenia i spotykanie na ulicy lokalsów, ktorzy beda od tak opowiadac legendy kazdemu białemu jest nierealne. Indonezja jest tak słabo poznana własnie dlatego, że indonezyjczycy nie lubia sie przechwalać ani nauczać. Lepsza jest: Indonezja itd.