Kazimiera Szpanowska wychodzi za mąż z rozsądku, przenosząc się z majątku ziemskiego do miasta. Młoda mężatka budzi ciekawość towarzystwa. Znany malarz mówi o niej: „przypomniała mi kwiat! Wie pani, jaki? Wrzos! Znam takie wrzosowiska w kwiecie. Zdrowie od nich idzie i robią wrażenie czegoś bardzo subtelnego, a silnego. Ona ma taki wdzięk nieświetny, niepozorny. Cieniutka, skromniutka, bez blasków, barw, form okazałych, taka gałązka koralowa, osypana drobniutkim kwieciem, łagodnej barwy, a kształtów nadzwyczaj ślicznych, gdy się im przyjrzeć uważnie! I nie zwiędnie to, i nie osypie się. Zdrowe i silne!
Jak obejdzie się miejska elita z uroczą Kazią? Co będzie treścią jej życia i czy zdoła zachować świeżość, zdrowie i siłę?
Utwór oparty na książce pochodzącej z serwisu Wolne Lektury.
Opinie
Zobacz wszystkie (1)Opinie pochodzą od zarejestrowanych Klientów, którzy dokonali zakupu naszego produktu lub usługi.
Opinie są zbierane, weryfikowane i publikowane zgodnie z Warunkami opiniowania.
Inni klienci kupili także
Stulecie Winnych. Ci, którzy walczyli
Przeminęło z wiatrem. Część pierwsza
Umorzenie
Listy zza grobu
Precedens
Inwigilacja
Oskarżenie
Rewizja