Justyna Sobczyk, reżyserka i pedagożka: „Pamiętam sytuację z obozu sportowego – to była podstawówka, siódma klasa, trenowałam wówczas siatkówkę – kiedy dowiedziałyśmy się, że nie pójdziemy biegać w góry, co bardzo mnie ucieszyło, ale że tego dnia każda z nas będzie musiała oddać trzy skoki z wieży do basenu. No i pamiętam, że to było dla mnie przerażające, przyznam, że gdy stanęłam na tej wieży, naprawdę prowadziłam wtedy dialog z Bogiem!”