Wyobraź sobie kogoś, kto szybko wyciąga wnioski i na ich podstawie równie szybko dokonuje wyborów. Kogoś, kto zwykle kieruje się przy tym emocjami. Kogoś, kto przez ten pęd i emocje ma skłonność do pomijania niewygodnych dla siebie faktów. Co powiesz na to, żeby powierzyć takiej osobie kierowanie twoim własnym życiem?
To nie brzmi jak dobry pomysł. A jednak znaczną większość wyborów podejmuje taki właśnie szybki i intuicyjny system w naszym umyśle. Jest też drugi - bardziej zrównoważony, racjonalny i analityczny. Ale też bardziej czasochłonny i energożerny. I to jego właśnie używamy gdy próbujemy coś sobie przemyśleć i dopiero wtedy podjąć decyzję.
Te dwa systemy to główny temat dzisiejszego odcinka. Dobrze wiedzieć o ich istnieniu, bo być może czasem dzięki temu uda się nam (a przynajmniej tej świadomej części naszej psychiki) nie wkręcić w jakieś sytuacje, które na pierwszy rzut oka wyglądają sensownie. Choć wcale takie nie są.
Książka, o której wspominam w dzisiejszym odcinku, to "Pułapki myślenia" Daniela Kahnemana. Opowiadam też o pewnym eksperymencie opisanym przez Schachtera i Singera. Informacje na jego temat możesz znaleźć między innymi w polskojęzycznej wersji Wikipedii, choć w opisie procedury jest mnóstwo błędów. Bardzo precyzyjny opis (za to po angielsku) znajdziesz pod tym linkiem.
Podoba Ci się to, co robię?
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej bądź wesprzeć moją pracę – sprawdź mój profil na Patronite!
Możesz też docenić moją pracę stawiając mi wirtualną kawę.