Odcinek 4/6
Między młodzieżą a Heleną Bibową jest 80 lat różnicy. To najstarsza użytkowniczka języka wilamowskiego. Mimo swojego wieku (rocznik 1922), wiele pamięta. Opowieść Bibowej sięga czasów powojennych. Tutejsi byli prześladowani za podpisanie volkslisty. Ten sam los spotkał wielu Górnoślązaków z różnych zakątków regionu. Prześladowania prowadzono bez względu na fakt, że volkslista zazwyczaj nie była wyborem, a przymusową "alternatywą" wobec wywózki do niemieckich obozów koncentracyjnych. Mimo to za podpis bito, odbierano domy i majątki, wywożono za Ural. Wilamowian spotkała jeszcze jedna okrutna kara: zakazano im posługiwania się ich własną mową, co niemal doprowadziło do wyginięcia języka wilamowskiego. Opowieść 100-letniej mieszkanki Wilamowic przeplatają fragmenty spektaklu. Młode pokolenie stara się zrozumieć trudną historię.