W rozbitym pod Poznaniem busie policjanci znaleźli 12 nastoletnich Wietnamczyków przemyconych do Polski. Zwykły drogowy wypadek zamienił się w wieloletni pościg za handlarzami ludźmi.
Wietnamczycy z busa w drodze do Europy byli bici, głodzeni, torturowani, a dziewczyny były wykorzystywane seksualnie i gwałcone. Większość pasażerów nie miała ukończonych 18 lat. Gdyby nie wypadek, trafiliby do salonów paznokci, plantacji marihuany lub burdelów pod Berlinem, Amsterdamem czy Londynem. Jaki los czekał Vana i jego kompanów? Jak w tę historię wplątał się Piotr, 26- letni wulkanizator z warszawskiej Pragi? Kim byli jego szefowie i jaki mieli związek z pruszkowską mafią?
Strażnicy graniczni ruszyli w pogoń za przestępcami, a po ich śladach podążyli autorzy serialu reporterskiego „Wietnamski Dług”. W trwającym pół roku dziennikarskim śledztwie odtworzyli sprawę gangu handlarzy ludźmi, który na koncie miał setki przemyconych osób. Reporterzy zajrzeli za kulisy procederu wartego miliony dolarów. Nici łączące tę historię ciągną się do Hanoi, Moskwy, Berlina, oraz baru z azjatyckim jedzeniem w centrum Warszawy. Za przemyt Wietnamczyków odpowiadają polscy i rosyjscy gangsterzy, ale na czele tego procederu stoi ktoś zupełnie inny. Pytanie – kto?