MILICJANT część 1. O tej sprawie głośno zrobiło się przed rokiem, gdy Prokuratura Krajowa poleciła wszczęcie śledztwa ws. śmierci dziennikarza z Sanoka Marka Pomykały. Do tragedii doszło w 1997 r., ciała 29-letniego reportera nie znaleziono po dziś dzień. Ale to tylko jeden z elementów tej mrocznej historii. W lokalnej społeczności Tadeusz P. jest znany doskonale. Dziś już nie jest na świeczniku, ale przez lata pełnił istotne funkcje. W połowie lat 80. był zastępcą komendanta Milicji Obywatelskiej w Lesku, w latach 2000 był naczelnikiem sekcji ruchu drogowego Komendy Powiatowej Policji w Sanoku. Jeszcze niedawno angażował się w lokalną politykę. O Tadeuszu P. zrobiło się głośno przed rokiem, gdy do ogólnopolskich mediów przedostała się informacja, że były milicjant i późniejszy policjant jest w kręgu podejrzanych w sprawie dwóch zabójstw oraz odpowiada za śmierć człowieka zabitego w wypadku samochodowym spowodowanym po pijanemu. W tej ostatniej sprawie – Tadeusz P. dość otwarcie przyznał się do winy. Ale dopiero po 30 latach od sprawy, wiedząc, że nastąpiło przedawnienie i nic mu za to nie grozi. Na tym jednak nie koniec.