Książka wspaniała pod każdym względem. Wojna, pożądanie, zemsta, polityka - Shelley Parker-Chan z wielką precyzją i znawstwem stworzyła mieszankę wszystkich tych elementów, kreując queerową epopeję historyczną. Skrząca się jaskrawymi refleksami dowcipu i czułości, nie bojąca się przy tym nurzać w głębi mroków ludzkiej ambicji "Ta, która stała się słońcem" jest powieścią, której, podobnie jak Zhu, przeznaczona jest wielkość
Samantha Shannon
Działający na wyobraźnię, niezwykle sugestywny i rozdzierający serce debiut literacki Parker-Chan jest arcydziełem opowiadającym o wojnie, miłości i tożsamości... Ta powieść dźgnęła mnie sztyletem w pierś, a następnie posypała ranę solą i podpaliła...
S.A. Chakraborty
Ta książka rozjedzie was niczym walec i jeszcze jej za to podziękujecie.
Alix E. Harrow
Przepowiedziano jej nicość. Miała umrzeć z głodu w pyle rolniczej prowincji, zapomnianej przez bogów i ludzi. Jednak żar przepełniający jej duszę, niepowstrzymane pragnienie życia, popchnęły ją do walki. Skryła się za imieniem zmarłego brata i mając nadzieję, że Niebiosa nie zauważyły oszustwa, ruszyła spełniać jego przeznaczenie. Przeznaczenie pełne bólu i wielkości. I choć wielkość przypadnie imieniu Zhu Chongba, to cały ból będzie musiała znieść osoba ukryta w skórze młodego mężczyzny. Oto historia, w której "wielkość" może oznaczać cokolwiek a drogi do niej pełne są cierpienia, złamanych ślubów i wyborów, których nikt nie powinien dokonywać. Nie ma jednak ceny, której Zhu nie zapłaci za nakarmienie ognia który w niej płonie - dzikiej, nieokiełznanej żądzy życia.