Niestety, produkt nie jest już dostępny

Szybki cash. Część 1

Szybki cash. Część 1

Głosy
Długość9 godzin 48 minut
Wydawca

Niestety, produkt nie jest już dostępny

Opis

Są ze Sztokholmu – jest ich trzech – w każdym z nich inna krew, ale jeden przyświeca im cel: za parę lat mieć u stóp cały świat. Serb Mrado, paker z jugolskiej mafii, czuły ojciec pięcioletniej córeczki, wymusza w knajpach haracze. Szwed Johan (JW), student ekonomii dorabiający nocą na taksówce, imprezuje z boysami z high life’u i sprzedaje im kokainę. Chilijczyk Jorge po brawurowej ucieczce z więzienia wraca do dilowania, bo tylko tym sposobem może znowu stać się latino z jajami. Nie daje mu spokoju myśl o zemście na tych, przez których trafił do pierdla.
Szybki cash to brutalnie realistyczna opowieść o współczesnych chłopcach z globalnej wioski, którzy wybrali życie poza prawem – w świecie przemocy, narkotyków i brudnych pieniędzy. Kiedy splotą się losy tych trzech, akcja potoczy się w trybie fast forward…

Czytaj więcej

Oceny i opinie słuchaczy

Tylko zalogowani użytkownicy mogą ocenić produkt. Zaloguj się

2.5

Średnia z 7 ocen

Opinie pochodzą od zarejestrowanych Klientów, którzy dokonali zakupu naszego produktu lub usługi. Opinie są zbierane, weryfikowane i publikowane zgodnie z Warunkami opiniowania

14.09.2009

Bardzo długa i nieźle wymyślona historia. Ale: 1. trudno przyzwyczaić się do sztucznie najeżonego anglicyzmami języka 2. lektor niestety ma problemy z angielskim i czasami wręcz czyta pewne słowa fonetycznie W sumie nieźle, choć daleko do np Mankela

pstan

10.10.2009

No,to jest książka ,dzięki której już nie przeciągałem (jeszcze chwileczkę)czasu wstawania ani wyjścia do pracy-bo w samochodzie czekała mnie lekcja "szybkiej kasy"

henweg

08.02.2010

Lapidus, w konkurencji z innymi Szwedami - Mankellem i Larssonem - pozostaje daleko w tyle. Może i zniósłbym to mężnie, słuchając każdego ranka w drodze do pracy po kawałku, gdyby nie lektor Jacek Kałucki. To, co ten facet wyprawia z fragmentami pisanymi po angielsku - a jest ich w tej książce mnóstwo – to skandal. Nawet jeśli zdarzy się, że jakieś słowo raz odczyta dobrze, po angielsku (np. loser) to potem to samo słowo 10 razy odczytuje fonetycznie. Potrafi zrobić błąd naprawdę w każdym wyrazie, nawet najprostszym (isle, wannabe...), szwedzkie i serbskie imiona odczytuje raz tak, a raz inaczej. W dodatku czyta obce wyrazy z taką emfazą i niby-angielskim akcentem, że czułem się zażenowany.
W ten sposób przyjemność ze słuchania książki zamienia się w przykrość. Zastanawiałem się nawet czy nie zwrócić książki w ramach reklamacji i zażądać zwrotu pieniędzy.
Oczywiście to nie wina lektora, że jest nieukiem i że nie chciało mu się sprawdzić w słowniku, jak czytać obce słowa. Ale to wina wydawcy, że po przesłuchaniu pierwszej porcji nie wyrzucił faceta na bruk. Ja wiem jedno - nigdy więcej książki czytanej przez tego pana nie kupię. Chyba, że będą to fraszki Jana Kochanowskiego:-)

Dominik