Kuba ma dziewięć lat, mamę, tatę i babcię. Ma też flamastry, którymi umie narysować prawie wszystko.
Pewnego dnia w domu Kuby pojawia się smok. Dziwnym trafem, jednocześnie znika babcia, a rodzice stają się… dziwni?
Bajka w metaforyczny sposób opowiada o stracie i związanych z nią trudnych uczuciach, takich jak strach, żal, tęsknota i smutek. Wszystkie one wypełzają nocą zza firanki w postaci smoka. Kuba walczy z nim, chce go przepędzić, pokonać, przekupić. Próbuje się schować i nie myśleć o potworze – ale czy to w ogóle możliwe?
Sytuacja zmienia się wtedy, gdy w ruch idą flamastry. Dzięki nim Kuba odzyskuje poczucie kontroli i wiarę w siebie. Uczy się doceniać swoje emocje, nawet jeśli nie zawsze są przyjemne. Do jego serca wraca nadzieja, a wraz z nią i radość.