Norwegowie są najszczęśliwszym narodem na świecie.
Łososie są jednym z głównych towarów eksportowych tego kraju.
Jeśli Norweg jest cały w skowronkach, może o sobie powiedzieć a vare en glad laks, co oznacza, że jest zadowolonym łososiem. Nikt nie wie, jak to jest być łososiem, ale wiadomo, że typowy Norweg jest zadowolony z życia.
I wiadomo, że to typowo norweskie – mówić o tym, co jest typowo norweskie.
Określenie typisk norsk to niemalże marka, z której Norwegowie są niesłychanie dumni. Według jednego z tamtejszych badaczy, bycie typisk norsk polega właśnie na przeznaczaniu kolosalnych sum z podatków na badania, co tak właściwie oznacza bycie typisk norsk.
Z tej książki dowiecie się, że typowo norweskie są między innymi:
– prezenty w postaci szpatułki do sera (która w dodatku jest norweskim wynalazkiem!)
– lęk przed porównaniami z Duńczykami lub – co gorsza! – ze Szwedami
– skandynawska gościnność i serdeczność, gdy jednocześnie przypadkiem napotkany znajomy nie zapyta nawet „co słychać?"
– Ola i Kari, czyli stereotypowi Norwegowie, zachowujący się aż do bólu w sposób typisk norsk.