Po naszym istnieniu miał nie zostać żaden ślad
Totalna zagłada przed czterdziestoma tysiącami miała spowodować totalne wyniszczenie, wszelkie ślady istnienia. Dwie kosmiczne cywilizacje, a każda z nich reprezentowała potęgę niewyobrażalną dla współczesnego człowieka, walczyły do ostatniej ocalonej łzy. Nie była to zwyczajna wojna, w której jedna ze stron miała zwyciężyć – przeciwnik miał zostać doszczętnie zniszczony, a wszelkie ślady jego obecności w Galaktyce, wszelkie pozostałości po niej, czy to czysto materialne, czy też duchowe, wypalone gorącym żelazem.
Arnvallia została zatem obrócona w perzynę, a jej flota doszczętnie zniszczona już w dwunastym roku wojny. Imperialny okręt wojenny „Caelestis” wraz z niedobitkami floty stoczył swoją ostatnią walkę, ale nie było już nadziei na zwycięstwo. Pozostała tylko ucieczka i znalezienie schronienia.
Mały świat na peryferiach i z dala od szlaków komunikacyjnych dawał podwładnym komandora Aroaliona szanse na przeżycie. Jednak wrogowie nie poddali się. Ich psy gończe rozpoczęły przeczesywanie kosmosu, szukając śladów znienawidzonej Arnvallii i nieprawdopodobnie zaawansowanej technologii, która zniknęła wraz z ostatnimi okrętami Acheronty.
Ziemia dwudziestego drugiego wieku korzysta z dobrodziejstw taniego i ekologicznego paliwa, a zarazem nasza cywilizacja pogrąża się w dziwnej stagnacji. Zupełnie jakby ktoś lub coś starał się zahamować rozwój ludzkości, nie pozwolić jej rozwinąć skrzydeł, chciał zatrzymać w drodze do gwiazd…
Z pozoru przypadkowa katastrofa samolotowa jest pierwszym ogniwem w łańcuchu wydarzeń, które mogą prowadzić do ujawnienia straszliwej prawdy i odkrycia spisku przeciw ziemskiej cywilizacji. Kto za tym stoi? Kim jest Ulysses? Ile czasu pozostało ludziom, zanim nadejdzie ostateczna zagłada?
Opinie
Zobacz wszystkie (37)Opinie pochodzą od zarejestrowanych Klientów, którzy dokonali zakupu naszego produktu lub usługi.
Opinie są zbierane, weryfikowane i publikowane zgodnie z Warunkami opiniowania.