Ksiądz Józef Tischner powiedział kiedyś, że nie lubi się spowiadać. To chyba powszechne doświadczenie, bowiem nikt z nas nie lubi opowiadać o własnych grzechach i słabościach. Wyznanie grzechów czyni Sakrament Pojednania najtrudniejszym spomiędzy wszystkich spotkań z Bogiem, Kościołem i wreszcie sobą samym. Czy jednak trudność ta nie jest spotęgowana przez szereg nieporozumień dotyczących istotnych aspektów tego sakramentu? Niektóre z tych trudności spróbujemy wyjaśnić w trakcie dnia skupienia. Być może nie usuną one wszelkich trudności związanych z Sakramentem Pokuty i Pojednania, ale może uczynią go bardziej zrozumiałym i nieco łatwiejszym w naszym przeżywaniu.