Współczesny reporter cofa się w czasie i na ateńskiej Agorze rozmawia z Sokratesem, który reportera nazywa głupcem, bo chce poznać przeszłość zamiast przyszłości, ale zaciekawia filozofa jak zmienił się świat przez 2500 lat i co będzie z demokracją, która za jego czasów jeszcze raczkuje. Ponadto reporter przeżywa miłość do młodej Greczynki, która mu sprzyja, Rada Starszych (jakby sąd, czy sejm) na skutek pomówień zazdrosnego a popularnego polityka – poety, skazuje Mędrca na banicję lub śmierć. Sokrates wybiera śmierć, bo choć czuje się niewinny, jako były sędzia w Radzie, uznaje jej decyzję.