Braciszkowie Melchiusz i Antoni oprowadzają Kasjusza po stolicy. Chcą go nieco nastraszyć, pokazać mu, co grozi za niesubordynację. Po krótkim pokazie przy głównej bramie, prowadzą nastolatka na ceremonię przyjęcia nowych członków. Kasjusz, ku swemu zdziwieniu, jest jednym z nielicznych przyjętych. W ciągu jednej nocy zdecydował, że nie może zostać w Rhodum. Nie takiego życia chciał dla siebie. Podejmuje decyzję o odnalezieniu Edgara. Spotyka się z jego żoną i dowiaduje się, że mężczyzna został aresztowany. Obiecuje pomóc.