O tym, że Pomorze Zachodnie jest pełne sekretów, chyba nie trzeba nikogo przekonywać. Czas jednak by wszystkie najciekawsze historie zebrać w jednym miejscu. Po dwóch bestsellerowych „Sekretach Szczecina” ich autor Roman Czejarek, znany dziennikarz i kolekcjoner starych pamiątek, rusza w teren: wzdłuż Odry aż do samego Bałtyku. Świnoujście, Międzyzdroje, Wolin, Goleniów, Trzebiatów, Kamień Pomorski, Dziwnów, Gryfino, Moryń – to tylko część miejscowości, które opisuje.
Dziennikarz strona po stronie odkrywa sekrety Pomorza Zachodniego, a w kolejnych rozdziałach odpowiada na liczne intrygujące pytania. Co kryło się pod tajemniczym kryptonimem „Stonoga” i dlaczego Niemcy tak pilnie strzegli tego sekretu? Gdzie można zobaczyć tajemnicze szachownice z przygód Pana Samochodzika Zbigniewa Nienackiego?
Zagadek i sekretów Pomorza Zachodniego jest dużo więcej. Wiele z nich można wytropić, ale trzeba wiedzieć, gdzie i kiedy wybrać się na poszukiwania. Zapraszamy na wyprawę tropami tajemnic!
Z subskrypcją Audioteka Klub zyskasz dostęp do ponad 10.000 tytułów w specjalnej Klubowej cenie -
22,90 zł za tytuł. Dodatkowo, Klubowicze mogą odsłuchać ponad 32.000 tytułów bez dodatkowych opłat.
Oceny i opinie słuchaczy
Tylko zalogowani użytkownicy mogą ocenić produkt. Zaloguj się
3.8
Średnia z 4 ocen
Opinie pochodzą od zarejestrowanych Klientów, którzy dokonali zakupu naszego produktu lub usługi. Opinie są zbierane, weryfikowane i publikowane zgodnie z Warunkami opiniowania
10.02.2023
Zaskakująco fajna książeczka! Będę się upierać przy tytule "Historie...
a nie Sekrety... ale rozumiem, że to drugie jest bardziej medialne... Każda historia jest niezwykle zachęcająca do dalszych poszukiwań na własną rękę i bardzo ciekawie opowiedziana. Punkty obniżam za lektora, ale przede wszystkim za wydawcę, który dopuścił pozostawienie tekstu ze stylistycznymi
"bawołami" bo już nawet nie bykami... W każdym razie, pomijając te stylistyczne niezgrabności spróbuję czegoś jeszcze z tej serii
Zorro
06.04.2023
Ciekawa książka. Zamek Hartheim i jego historie znam akurat nie z książek tylko opowieści dziadka. Ale Faktycznie pierwszy ośrodek likwidacji ludzi "zbędnych" przywożonych w autobusach z szybami pomalowanymi na biało.