Jak trudno dojść do celu, spełnienia własnych planów
Scyzorykowi w końcu udaje się wyrwać z małej miejscowości w Górach Świętokrzyskich do wielkiego miasta. Próbuje swoich sił na studiach polonistycznych i w branży filmowej. Oczywiście łatwo nie jest. Wrocław zdaje się być otwarty na przyjezdnych i przyjazny wszelkim inicjatywom. Dobra passa “Księcia” z Kielecczyny trwa. Szybko jednak okazuje się, że miasto wypluwa chłopaka. Jego matka umiera, projekt silmowania autorskiego opowiadania legnie w gruzach, a on sam zostaje z szemranymi interesami. Czy uda mu się wypłynąć na powierzchnię? Powieść czytana przez Marcina Popczyńskiego ma moc hipnotyzującą!!