Ocena użytkownika Agnieszka z 26.02.2017, ocena 5; [UWAGA! KOMENTARZ MOŻE ZDRADZAĆ FABUŁĘ]
Scenki łączą się ze sobą. Na początku poznajemy tylko Antoniego i Wincentego, potem dołączają do nich kolejne istoty – smoki, ale nie tylko. Wśród bohaterów drugoplanowych, którzy pojawiają się w bajkach, są m.in. motyle, krokodyl czy pies. Warto jest więc czytać je po kolei, by mieć ciągłość historii i pełny obraz sytuacji.
Fabuła opiera się głównie na codziennym życiu smoków. Poznajemy ich zwyczaje jak jedzenie muchomorów i zupy ogórkowej, ale też charaktery. Każdy z nich jest inny. Nie można wrzucać ich do jednego worka. Niestety, nie są to przyjemne i urocze stworzenia, są raczej szorstkie w obyciu.
Sceny z życia smoków są zabawne i wciągające. Dzieci na pewno docenią to, że smoki, które nie lubiły Żaby, bo nie podobał im się jej wygląd, potem zmieniły o niej zdanie i została ona ich przyjaciółką. Wystarczy kogoś lepiej poznać, by odrzucić pierwsze wrażenie i zobaczyć, że może to być wartościowa istota. Tak też działo się w tym przypadku, choć same smoki są dość oschłe i nieskore do okazywania sympatii, to nie można zaprzeczyć, że polubiły Żabę. Oczywiście, nadal traktowały ją z tylko sobie zrozumiałą „czułością”, ale nie odtrącały jej jawnie.
Historia wymyślona przez Beatę Krupską jest naprawdę ciekawa i oryginalna. Idealna dla dzieci i miła w lekturze dla dorosłych. Można też dostać audiobooka z nagraniem tej pozycji. Lektorem jest Jarosław Góral, który świetnie podkłada głosy pod postacie. Moduluje ton i barwę, by nie było wątpliwości, kto w tej chwili mówi. Doskonale radzi sobie zarówno z męskimi, jak i damskimi głosami. Plusem – poza lektorem, który na pewno przypadnie do gustu młodym słuchaczom – są też krótkie nagrania, idealne na dobranockę. Minusem natomiast są pauzy, których czasem mi brakowało. Tekst często nie był podzielony, jakby ktoś usunął niektóre zatrzymania lektora, i czasem mnie to męczyło.
Trzeba przyznać, że Sceny z życia smoków to pozycja idealna dla dzieci. Zabawna, mądra, oryginalna i niedługa, a do tego pełna baśniowych stworzeń. Przyjemna lektura dla tych, którzy lubią baśnie. I choć nie ma tu zwrotów akcji i zaskakujących wydarzeń, to słucha się tego z uśmiechem na ustach. Gratuluję autorce pomysłowości, a lektorowi wyobraźni w kreowaniu głosów, a was zachęcam – jeśli macie dzieci, powinniście dać im do posłuchania tę pozycję.[UWAGA! KOMENTARZ MOŻE ZDRADZAĆ FABUŁĘ]
Scenki łączą się ze sobą. Na początku poznajemy tylko Antoniego i Wincentego, potem dołączają do nich kolejne istoty – smoki, ale nie tylko. Wśród bohaterów drugoplanowych, którzy pojawiają się w bajkach, są m.in. motyle, krokodyl czy pies. Warto jest więc czytać je po kolei, by mieć ciągłość historii i pełny obraz sytuacji.
Fabuła opiera się głównie na codziennym życiu smoków. Poznajemy ich zwyczaje jak jedzenie muchomorów i zupy ogórkowej, ale też charaktery. Każdy z nich jest inny. Nie można wrzucać ich do jednego worka. Niestety, nie są to przyjemne i urocze stworzenia, są raczej szorstkie w obyciu.
Sceny z życia smoków są zabawne i wciągające. Dzieci na pewno docenią to, że smoki, które nie lubiły Żaby, bo nie podobał im się jej wygląd, potem zmieniły o niej zdanie i została ona ich przyjaciółką. Wystarczy kogoś lepiej poznać, by odrzucić pierwsze wrażenie i zobaczyć, że może to być wartościowa istota. Tak też działo się w tym przypadku, choć same smoki są dość oschłe i nieskore do okazywania sympatii, to nie można zaprzeczyć, że polubiły Żabę. Oczywiście, nadal traktowały ją z tylko sobie zrozumiałą „czułością”, ale nie odtrącały jej jawnie.
Historia wymyślona przez Beatę Krupską jest naprawdę ciekawa i oryginalna. Idealna dla dzieci i miła w lekturze dla dorosłych. Można też dostać audiobooka z nagraniem tej pozycji. Lektorem jest Jarosław Góral, który świetnie podkłada głosy pod postacie. Moduluje ton i barwę, by nie było wątpliwości, kto w tej chwili mówi. Doskonale radzi sobie zarówno z męskimi, jak i damskimi głosami. Plusem – poza lektorem, który na pewno przypadnie do gustu młodym słuchaczom – są też krótkie nagrania, idealne na dobranockę. Minusem natomiast są pauzy, których czasem mi brakowało. Tekst często nie był podzielony, jakby ktoś usunął niektóre zatrzymania lektora, i czasem mnie to męczyło.
Trzeba przyznać, że Sceny z życia smoków to pozycja idealna dla dzieci. Zabawna, mądra, oryginalna i niedługa, a do tego pełna baśniowych stworzeń. Przyjemna lektura dla tych, którzy lubią baśnie. I choć nie ma tu zwrotów akcji i zaskakujących wydarzeń, to słucha się tego z uśmiechem na ustach. Gratuluję autorce pomysłowości, a lektorowi wyobraźni w kreowaniu głosów, a was zachęcam – jeśli macie dzieci, powinniście dać im do posłuchania tę pozycję.