Historia Jean Harris pozostaje fascynująca do tej pory z wielu powodów: prawie niemożliwej, choć wiele razy potwierdzanej przez różnych ekspertów, wersji śmierci jej ofiary, niewiarygodnego procesu, którego wyrok skazujący został oparty na emocjach, a nie dowodach, oraz tego, jak duże może być uzależnienie emocjonalne od drugiego człowieka.