Nie daj się zjeść
Rzeczywistość biurkowa z dystansem i przymrużeniem oka, ale zarazem trafnie i dosadnie. Najlepiej życie korporacji widoczne jest w banku, gdzie pieniędzy obfitość powinna być, a redukcja goni redukcję i cięcia kosztów widoczne są na każdym kroku. Pracownicy trzymają się krzeseł oburącz, dbają o sprawność systemu i dokładność raportowania. Utrzymanie się w korporacji jest zadaniem wyczerpującym. Ale przecież rzeczą ludzką jest kochać, nienawidzieć, żartować i podkładać świnie…
Teksty publikowane były przez pięć lat w intranecie Banku Zachodniego WBK. Kiedy wiosną 2009 roku kryzys spowodował, że przestały się ukazywać, jedna z pracownic banku wysłała autorowi e-mail: : No, niestety, tego się właśnie obawiałam, że po kawie, herbacie, wodzie z dystrybutora, dofinansowanym kursie języka angielskiego itd... obetną także Pana felietony. Wielka szkoda. (...) bo dla mnie jest to większa strata niż kawa, herbata, itd.”