Polska, lata 80. Ambitna doktor Ewa przeprowadza się z metropolii do małego miasteczka. Pod wpływem czynników osobistych i zawodowych, przeżywa wewnętrzny kryzys.
Debiut świadczący o ogromnej wrażliwości autorki. Polecam wszystkim, którzy chcą odbyć podróż wspomnień do niedawnej historii naszego kraju, widzianej oczyma kobiety dzielnej, gotowej walczyć o swoje życie. Akcja w środowisku medycznym gwarantuje dodatkowe atrakcje.
AGATA MŁYNARSKA
Gdy wiosną 1989 autorka przyniosła pierwszą wersję „Reanimacji”, natychmiast chciałem zrobić film, jakiego dotąd nie było. Gdyby telewizyjni decydenci mieli wówczas więcej wyobraźni, wytyczyliby standardy medycznego serialu, których nie musielibyśmy się wstydzić. A tak zostaliśmy skazani: „Na dobre i na złe”.
JULIUSZ MACHULSKI
Z subskrypcją Audioteka Klub zyskasz dostęp do ponad 10.000 tytułów w specjalnej Klubowej cenie -
22,90 zł za tytuł. Dodatkowo, Klubowicze mogą odsłuchać ponad 32.000 tytułów bez dodatkowych opłat.
Oceny i opinie słuchaczy
Tylko zalogowani użytkownicy mogą ocenić produkt. Zaloguj się
3.7
Średnia z 7 ocen
Opinie pochodzą od zarejestrowanych Klientów, którzy dokonali zakupu naszego produktu lub usługi. Opinie są zbierane, weryfikowane i publikowane zgodnie z Warunkami opiniowania
05.02.2017
Świetna książka. Wciągnęła mnie kompletnie. Uwielbiam świat lekarski i szpitale. Wyczuwałam się w świat przeżyć i szarą rzeczywistość poprzedniego systemu. Autorka o dużej wrażliwości. Polecam!
Monika G.
12.03.2017
pierwsza książka, która moim zdaniem świetnie oddaje klimat Polski po latach 80. Prawdziwa, trochę smutna zmusza do refleksji. Gratuluje autorce tak wnikliwej narracji.
Anneczka
23.03.2017
Dlaczego Autorka nie skończyła na pierwszej części? Gdyby tak zrobiła, powstałby ciekawa i realistyczna książka o służbie zdrowia w końcówce PRLu.
Ale niestety Autorkę poniosło. Trzeba trochę samozaparcia, żeby dotrzeć do końca tej „cegły”. W obu częściach roi się od niedokończonych wątków, bo Autorka chciała nam powiedzieć o wszystkim i zdaje się nad całością już nie panowała. Główna bohaterka jawi się osobą tak perfekcyjną, że aż mdłości biorą. Zakończenie stało się oczywiste na ponad godzinę przed końcem.
Audiobook został przeczytany w sumie nieźle, choć lektorka zawsze bez żadnej pauzy czytała ostatnie zdanie poprzedniego rozdziału i tytuł nowego. Jakby się jej śpieszyło. Poza tym ktoś miał „dobry” pomysł, aby aktorka czytała książkę, której narratorem jest mężczyzna. Brzmi to naprawdę dziwnie.