Pokuta zwykle kojarzy się z czymś zdecydowanie niemiłym, może wręcz bolesnym. Obrazy smętnych pokutników oraz zachęty pamiętane z dzieciństwa do „umartwiania się” zdają się to przekonanie umacniać. Czy to przekonanie ma podłoże biblijne? Czy było zawsze dominantą chrześcijańskiej pokuty? Co oznacza i z czego wypływa radosna pokuta chrześcijanina?