Wzniowiony po dekadzie "Mój znak" czyta się dziś w wielu miejscach jako opowieść o świecie bezpowrotnie utraconym. Tym, w którym byli i tworzyli Wisława Szymborska, Czesław Miłosz, Leszek Kołakowski czy Józef Tischner.
W rozmowie z Michałem Nogasiem redaktor naczelny Znaku Jerzy Illg mówi: "Niewiele już pozostało nam autorytetów prawdziwych. Mamy wciąż świetnych poetów: Adama Zagajewskiego, Ryszarda Krynickiego, Tomasza Różyckiego, Jacka Podsiadłę, ale nie wiem, czy mogą oni mogą być przewodnikami dla młodszych pokoleń, mistrzami w tym tradycyjnym sensie.
Kimś takim może się stać teraz Olga Tokarczuk, wspaniała, mądra, odważna, trzymająca rękę na pulsie czasu".
W swojej książce Illg wspomina spotkania z przyjaciółmi, autorami, których miał szczęście wydawać. Niektóre z przywołanych anegdot pojawiają się również w Radiu Książki - o podróżach z Wisławą Szymborską i fotografowaniu tablic wjazdowych, o spotkaniach z Czesławem Miłoszem - także w Kalifornii, gdzie noblista potrafił się... zaciągnąć, o wejściu w środowisko miesięcznika "Znak" i zostaniu redaktorem naczelnym wydawnictwa.
Zapraszamy do wysłuchania 96., świątecznego wydania Radia Książki. Opowieści w sam raz pod choinkę!