Nasze państwo upokarza i dręczy kobiety w imię przekonań religijnych. Nie uważam, że zarodek powinien mieć te same prawa, co dorosły człowiek, i nie mam wątpliwości, że to decyzja kobiety, czy chce ciążę przerwać. Nie czyni nikomu krzywdy, bo nie ma żadnej świadomej istoty, która by cierpiała. Przerwanie ciąży do 12. tygodnia nie jest dla mnie etycznym dylematem" - mówi Agnieszka, jedna z bohaterek książki "Aborcja jest". Jej autorka Katarzyna Wężyk, dziennikarka "Wyborczej" i "Książek. Magazynu do Czytania" jest gościnią Michała Nogasia w 147. wydaniu Radia Książki.
Kiedy przystąpiłam do pracy nad książką, zorientowałam się szybko, że w zasadzie nie ma literaturze osobnej opowieści o historii aborcji. Są teksty o antykoncepcji, medykamentach, ale nie ma opracowania, które pokazałoby tę kwestię, to, jak do niej podchodzono, na przestrzeni wieków. Napisałam więc - mówi Wężyk w rozmowie w przededniu premiery "Aborcja jest".
Licząca ponad 400 stron publikacja to nie tylko podróż w czasie - od starożytności do współczesności, z uwzględnieniem tego, co wydarzyło się w Polsce w październiku. To także zapis spotkań autorki z kobietami, które zdecydowały się na zabieg i opowiadają o towarzyszących mu emocjach, myślach, ludziach, którzy wyciągnęli pomocną dłoń.
Jestem im bardzo wdzięczna za to, że zdecydowały się spotkać, opowiedzieć. Dla wielu z nich byłam przecież zupełnie obcym człowiekiem - mówi dziennikarka. - Z ich wypowiedzi, wspomnień rysuje się obraz państwa, które robi wszystko, by upokorzyć własne obywatelki. A wystarczy, że wyjadą do sąsiedniego kraju, choćby do Niemiec czy na Słowację, i od razu traktowane są z szacunkiem, godnością, a aborcja przestaje być problemem. Zamienia się w zwykły zabieg medyczny.
W "Aborcja jest" Wężyk pokazuje, jak na przestrzeni wieków wyglądał proces uprzedmiotawiania kobiet i ich ciał. Pisze o polowaniu na "czarownice", czyli te, które pomagały pozbywać się niechcianych ciąży, pokazuje, jak kapitalizm i proces powstawania państw narodowych zbiegły się z walką o dzietność i próbą ograniczania podstawowych praw. Przypomina debatę o aborcji, która przetoczyła się przez prasę (i nie tylko) Polski okresu dwudziestolecia międzywojennego i cytuje wypowiedzi polityków oraz duchownych, dla których - po roku 1989 - był to jeden z głównych tematów dyskusji (nie tylko w parlamencie i kościołach).
Zapraszamy do wysłuchania audycji!