Kuchni narodowej - zdaniem specjalistów - nie mamy. Mamy za to kuchnie regionalne - fascynujące, zaskakujące, przebogate w dania bezmięsne. Nasi przodkowie od wieków przyrządzali smaczne potrawy nie tylko z ziemniaków czy fasoli, ale także z cebuli, lebiody, pasternaku czy brukwi. Teraz przepisy z całej Polski w "Regionalnej kuchni roślinnej" zebrał Paweł Ochman.
We wstępie pisze:
"Kuchnia roślinna na terenie naszego kraju pojawiła się jeszcze zanim określono naszą państwowość. Już wtedy uprawiano wiele roślin, które dziś znamy: przede wszystkim zboża, ale również rośliny strączkowe. Korzystano z darów lasu. Zaczęto używać dzikich ziół do przyprawiania. Czasy Piastów i Jagiellonów to rozkwit tożsamości kulinarnej kraju i jej umacnianie. Wypiekanie chleba, kiszenie lub suszenie warzyw, pierwsze słodkie wypieki, a także sprowadzanie egzotycznych przypraw i owoców". I tu, jak doskonale pamiętamy, pojawia się Bona Sforza, żona Zygmunta I Starego...
Paweł Ochman, autor bloga "Weganon", przez blisko 3 lata podróżował po Polsce. Postanowił odwiedzić wszystkie województwa, poznać kuchnie regionalne, zebrać przepisy na najciekawsze, najlepsze, najbardziej popularne dania kuchni roślinnej. A wszystko dlatego, że w Tokarni, gdzie znajduje się Muzeum Wsi Kieleckiej, trafił pewnego dnia na festyn, w czasie którego prezentowano lokalne wyroby. Spodziewał się stoisk z boczkiem, kiełbasami, kaszanką, a tymczasem zachwycił się... pierogami z brokułami.