-Był doceniany, ale jednak ciągle pozostawał na uboczu głównego nurtu literackiego: autor gatunku mniej popularnego - opowiadań, twórca krakowski, partner "naszej noblistki" Wisławy Szymborskiej. A tymczasem był to autor pierwszorzędny i jak mawiał Jerzy Pilch - rasowy, mistrz krótkiej formy, do którego się pielgrzymowało. A jego opowiadania dzisiaj czyta się tak, jakby były pisane dla nas - przekonuje Justyna Sobolewska. Dziennikarka, krytyczka literacka i pisarka wydała właśnie nową książkę. Michałowi Nogasiowi opowiada o "Mironie, Ilii, Kornelu. Opowieści biograficznej o Kornelu Filipowiczu".
To historia życia człowieka, który do końca pozostał wierny swoim ideałom. Socjalista, który po II wojnie światowej nie wszedł w żadne układy z partią, więzień obozu koncentracyjnego, który po ocaleniu z jeszcze większą uważnością przyglądał się ludziom i starał się zrozumieć nawet tych, którzy w chwilach próby okazywali słabość. Prozaik, w którego dziełach z pozoru niewiele się dzieje, ale pod powierzchnią aż kipi od emocji, błyskotliwy obserwator wyprzedzający swe czasy. A także milczący rybak, człowiek, który szybciej od innych zrozumiał, że zwierzęta mają wrażliwość, dla wielu początkujących pisarzy mistrz, słynący z uczciwości i uczynności. Partner - między innymi - Marii Jaremy i Wisławy Szymborskiej, twórczyń, które szły przez życie obok niego, ale od których nie wymagał żadnego poświęcenia.
W "Mironie, Ilii, Kornelu" Justyna Sobolewska opisuje Cieszyn, miasto z którego Filipowicz wyruszył w świat i które bez wątpienia go ukształtowało. Pisze o trudnym wojennym losie, o przyjaźniach - w tym z braćmi Różewiczami, o słynnych wyprawach kajakowych i na ryby, o dwóch rodzinach, które założył i w których nie sprawdził się do końca w roli ojca. Jest także w książce zapis "teatru codzienności", w którym przez ponad dwie dekady główne role grali Kornel i Wisława.
W rozmowie z Michałem Nogasiem Sobolewska opowiada o znalezionej przypadkiem i od lat poszukiwanej walizce pełnej listów otrzymywanych przez Filipowicza, o odkrywaniu Cieszyna, chodzeniu śladami pisarza i o tym, jak ona sama odbiera jego prozę.
Zapraszamy do wysłuchania 133. odcinka Radia Książki!