Życie Konstancji Myszyńskiej po raz kolejny legło w gruzach. Po dwóch latach, wydawałoby się, szczęśliwego związku przyłapuje swojego chłopaka na zdradzie. Zemsta tylko na chwilę wyrywa ją z psychicznego dołka. By odreagować, ucieka na wieś i zaszywa się w opustoszałym ośrodku agroturystycznym.
Czy w dwudziestym pierwszym wieku można uwierzyć w czary? Czy proszenie wiedźmy o pomoc ma jakikolwiek sens? I co wiejska szeptucha może wiedzieć o tym, czego potrzebuje współczesna młoda kobieta?