Czterdziestolecie małżeństwa Wiktora i Karoliny to dobry powód do rodzinnego świętowania. I tak przedstawiciele rodu Wysoczarskich zjeżdżają się pod jeden dach. Spotkanie przy wspólnym stole staje się pretekstem do wymiany poglądów, doświadczeń oraz powrotów do wspomnień sprzed lat. Każdy członek rodziny jest inny i każdy skrywa jakąś tajemnicę. Atmosfera się zagęszcza, a czytelnik z zapartym tchem poznaje rodzinne sekrety Wysoczarskich. Czy wystarczy ci odwagi, by przyjrzeć się im z bliska?
„Pod jednym dachem, pod jednym niebem" wprowadza czytelnika w sam środek rodzinnego zjazdu. Przyglądamy się bohaterom, którzy stają nie tylko przed szansą wspólnego świętowania, ale także oczyszczenia z ran dawnych konfliktów i żalów. Niech zadziała moc szczerego wybaczenia.