Ten audiobook nie próbuje przypodobać się każdemu – „Planeta Gołębi” od pierwszych minut pokazuje, że ma własne zasady. Komedia sytuacyjna z nutą science fiction, która dzieli słuchaczy równie mocno jak temat ananasu na pizzy. Jedni mówią: „całkiem zgrabna komedia, jest potencjał”, inni kręcą nosem na „licealny humor” i „przeciągnięte żarty”. Ale nawet sceptycy przyznają: scena z ćpunami-gołębiami to złoto i zostaje w głowie na długo. Produkcja? Super. Świetnie nagrane, z humorem, który momentami trafia jak strzał w dziesiątkę – o ile tylko dasz mu szansę. No i plus: spoilery z kolejnych odcinków nie psują zabawy, co w dzisiejszych czasach naprawdę się ceni. Jeśli szukasz czegoś lekkiego, trochę absurdalnego i kompletnie innego niż standardowy audiobook – „Planeta Gołębi” może być Twoim najlepszym odkryciem. Albo największym guilty pleasure. Sprawdź i przekonaj się sam.