Takiego tygodnia w historii reprezentacji Polski w piłce nożnej chyba jeszcze nie było. Najpierw trener odebrał opaskę kapitańską Robertowi Lewandowskiemu, potem przegraliśmy mecz, w którym w ogóle nie zagrał nowy kapitan, a dwa dni później Michał Probierz zrezygnował z funkcji selekcjonera. – Dymisja trenera to najlepsze, co mogło się naszej kadrze przydarzyć, bo atmosfera wokół reprezentacji i jej wizerunek są już bliskie dna – uważa jedna z naszych rozmówczyń.