Internet, a szczególnie media społecznościowe, żywią się emocją. Nic więc dziwnego, że twitterowy wpis prof. Leszka Balcerowicza z 4 stycznia tego roku, czyli "Program PiS: krócej pracować, lepiej żyć" był używany zarówno przez fanów byłego wicepremiera, jak i jego zażartych krytyków, bez odniesienia do kontekstu w jakim został napisany. A ten był konkretny: chodziło mu o to, że w Polsce mamy zbyt niski wiek emerytalny.
Dziś Platforma Obywatelska, podobnie jak wszystkie inne obecne w parlamencie siły polityczne, są podnoszeniu wieku emerytalnego przeciwne. Mało tego, ze względu na starzenie się społeczeństwa taką reformę będzie z każdym rokiem coraz trudniej przeprowadzić. A niezależnie od tego, czy faktycznie podnoszenie wieku emerytalnego jest w Polsce niezbędne, czy też nie, Balcerowicz takim komentarzem raczej pomógł partii rządzącej niż największej partii opozycyjnej, z którą bywa kojarzony. Bo przypominanie, że to koalicja PO-PSL wiek emerytalny podniosła, a Zjednoczona Prawica go na powrót obniżyła, nie służy zwycięstwu opozycji w nadchodzących wyborach parlamentarnych.
Z drugiej strony: jeśli każda wypowiedź Leszka Balcerowicza i tak przez dużą część odbiorców jest amunicją w wojnie międzyplemiennej, to może nie ma aż takiego znaczenia co właściwie chciał nam przekazać?
==
Możecie nas wspierać na Patronite: https://patronite.pl/Ekonomiaica%C5%8...
Hosted on Acast. See acast.com/privacy for more information.