Windfall Tax, czyli podatek od zysków nadzwyczajnych jest nie tylko coraz szerzej dyskutowanym, ale również coraz częściej stosowanym mechanizmem radzenia sobie z wielowymiarowym kryzysem gospodarczym.
Czym jest windfall tax? Jest to podatek nakładany na firmy odnotowujące bardzo duże zyski, które jednak nie wynikają z przyjętych przez te przedsiębiorstwa modeli biznesowych, innowacji, czy inwestycji. To podatek od zysków, które „przyszły same” w wyniku specyficznej sytuacji rynkowej, danina od korzyści, które „spadły z nieba”.
Przykładem zysków spadających z nieba są choćby rekordowe marże sektora wydobywczego, który skorzystał na kryzysie energetycznym wywołanym agresją Rosji na Ukrainę. Kiedy Rosja zaczęła stosować energetyczne szantaże ceny surowców wystrzeliły w górę. Przy zachowanym na tym samym poziomie wydobyciu zwiększył się więc zysk przedsiębiorstw energetycznych.
I to właśnie firmy z sektora paliwowego są najczęściej na celowniku europejskich regulatorów. Windfall tax w Europie w ostatnim czasie wprowadziły Węgry, Włochy, Hiszpania i Wielka Brytania. Czy takie podatki są jednak sprawiedliwe? I czy zyski spadające z nieba są zasłużone? Istotniejsze niż odpowiedzi na te pytania jest fakt, że środki pozyskane z windfall tax pomogą chronić najbardziej ubogich. W zamyśle mają one bowiem finansować część pakietów osłonowych dla gospodarstw domowych zmagających się z drożejącą energią.
==
Możesz nas wesprzeć na patronite.pl/Ekonomiaicałareszta
Hosted on Acast. See acast.com/privacy for more information.