Z tomu „Cztery po północy”
Witajcie ponownie w Castle Rock!
Wspaniały prezent urodzinowy – aparat Polaroida – okazuje się przekleństwem. Na zdjęciach ukazuje się bowiem nie to, co jego nowy młody właściciel próbuje uchwycić. Cokolwiek chłopak ma przed obiektywem, aparat i tak zawsze wypluwa ten sam obraz: fragment domu, płot i psa. A raczej szczerzącą kły dziką bestię… która na każdym kolejnym zdjęciu wydaje się być bliżej fotografa.
Opinie
Zobacz wszystkie (44)Opinie pochodzą od zarejestrowanych Klientów, którzy dokonali zakupu naszego produktu lub usługi.
Opinie są zbierane, weryfikowane i publikowane zgodnie z Warunkami opiniowania.