Blisko 700 audiobooków, których posłuchasz tylko w Audiotece
Ponad 200 pełnych rozmachu superprodukcji i audioseriali
39,99 zł
Poza Audioteka Klub
Opis
Życie pisze najbardziej ekscytujące historie
Alina, twardo stąpająca po ziemi realistka i matka 10-letniego Franka, świętuje swój rozwód w jednym z toruńskich klubów. Między kolejnymi toastami za wolność poznaje Gabriela, przystojnego dziennikarza motoryzacyjnego, którego hulaszczy tryb życia szczegółowo opisują wszystkie portale plotkarskie.
Już od pierwszego tańca zaczyna między nimi iskrzyć, jednak Ali nie ma zamiaru stać się kolejną przygodą na jedną noc oraz sensacją dla tabloidów, dlatego decyduje się na samotny powrót do domu. Przypadek sprawia, że następnego dnia znów wpada na dziennikarza i tym razem nie potrafi oprzeć się jego urokowi. Para zaczyna się spotykać, a każda kolejna randka obfituje w coraz to gorętsze zbliżenia. Mimo że niczego sobie nie obiecywali, oboje na swój sposób zaczynają angażować się w tę relację… Czy z tego może wyjść coś dobrego?
„Pan dziennikarz” to lekka opowieść erotyczna z piernikiem w tle. Historia okraszona zabawnymi dialogami, która wywołuje uśmiech i… rumieńce na twarzy!
Anna Margot – autorka powieści pod tytułem „Pan dziennikarz” po raz pierwszy wydanej w 2024 roku.
Jak słuchać audiobooka?
Słuchaj audiobooka na urządzeniach Android i iOS w aplikacji Audioteki
Oceny i opinie słuchaczy
4
Średnia z 4 ocen: 4Średnia z 4 ocen
Tylko zalogowani użytkownicy mogą ocenić produkt. Zaloguj się
Anik
23.09.2025
Ocena użytkownika Anik z 23.09.2025, ocena 5; fajny humor, lekka opowieść , podobała mi się ☺️fajny humor, lekka opowieść , podobała mi się ☺️
ania
26.11.2025
Ocena użytkownika ania z 26.11.2025, ocena 5; Fajna pozycja i cudownie przeczytana ❤️Fajna pozycja i cudownie przeczytana ❤️
Ewelina
29.11.2025
Ocena użytkownika Ewelina z 29.11.2025, ocena 1; Dałam radę tego słuchać przez pół godziny. Po kilku "boże, Bożenko", "kiślu w majtkach" i prostackich dialogach wyłączyłam z ulgą.
Przykre wrażenie spotęgowała niestety lektorka, czytająca z drażniącą manierą przeciągania głosek i trzeszczącym tonem.Dałam radę tego słuchać przez pół godziny. Po kilku "boże, Bożenko", "kiślu w majtkach" i prostackich dialogach wyłączyłam z ulgą.
Przykre wrażenie spotęgowała niestety lektorka, czytająca z drażniącą manierą przeciągania głosek i trzeszczącym tonem.
Opinie pochodzą od zarejestrowanych Klientów, którzy dokonali zakupu naszego produktu lub usługi. Opinie są zbierane, weryfikowane i publikowane zgodnie z Warunkami opiniowania.