Rzecz idzie o honor polskiego żołnierza
Opowieść jest oparta na tragedii, jaka się rozegrała w Nangar Khel, odniesienia są aż nadto widoczne. Wówczas, przy prawdziwych wydarzeniach, reakcja świata i mediów była jednoznaczna, niedbająca o prawdę. I w powieści Marcina Ogdowskiego jest podobnie. Dziennikarze (poza małymi wyjątkami) gonią za tanią sensacją, które pozwoli zdobyć wyższe nakłady prasy i większą oglądalność. Audiobook z nagraniem „Ostatniego świadka” jest fragmentem polskiej wojny w Afganistanie. Fikcja tworzona przez media jest daleka od prawdy. Wojna toczy się nie tylko pomiędzy żołnierzami i talibami. To także polityczna potyczka, zręcznie podkręcana przez medialną machinę zniekształcającą informacje docierające z prowincji Ghazni. Wstrząsa i przykuwa uwagę niezwykle silne żołnierskie braterstwo, ponadludzkie poświęcenie, paraliżujący strach przed wyjazdem na patrol czy nieopisany ból po stracie przyjaciela, który zginął w wybuchu miny pułapki. Liczy się tylko to, że ktoś zabija Polaków, albo – co gorsza – zabijają Polacy. Emerytowany dowódca, mający poważanie wśród swoich żołnierzy, daje świadectwo prawdzie. A nie jest to łatwe. Jaką cenę ma „misja stabilizacyjna” dla pojedynczego