Alicja mieszka w starej kamienicy na Starówce. Kiedy w oknie naprzeciwko, na parapecie ktoś ustawia dziwne posążki, zaczyna to niepokoić kobietę. Im więcej pojawia się posążków, tym bardziej Alicja czuje się nieswojo i wkrótce dopadają ją lęki i ogólne wyczerpanie. Prosi swego narzeczonego, by sprawdził, kto mieszka w domu vis a vis i poprosił, by zabrał figurki, bowiem jest przekonana, iż to one są przyczyną jej pogarszającego się stanu zdrowia. Okazuje się, że w mieszkaniu naprzeciwko nikt nie mieszka i nie wiadomo, kto wciąż dostawia na parapecie dziwne posążki. W tym samym czasie na ulicy pojawia się tajemniczy żebrak - grajek, prawdopodobnie Maorys, który gra na flecie niepokojące melodie, a które to melodie, według Alicji również wyczerpują ją fizycznie i nerwowo. Jej narzeczony postanawia wyjaśnić, czy słowa kobiety są jej fantazjami, czy też za tym wszystkim jednak coś się kryje.